Jak wszyscy wiemy, Apple oraz Samsung od jakiegoś czasu wdrażają rozwiązanie automatycznego powiadamiania służb medycznych o wypadku. Jest to tak zwany system SOS. Teraz obie firmy muszą dogadać się z EENA (European Emergency Number Association). Dlaczego? O tym dowiecie się z dalszej części artykułu.
EENA prosi wszystkie frimy technologiczne o konsultacje w sprawie działania funkcji SOS. Jak poinformowali, jakiś czas temu w Hiszpanii wystąpił pewien problem z działaniem funkcji automatycznego powiadamiania o wypadku. Na Twiterze EENA można było przeczytać historię z Hiszpanii, gdzie służby otrzymały informację o rannej osobie. Ratownicy dostali współrzędne miejsca w którym miała znajdować się osoba poszkodowana. Służby wyruszając do jednej wielkiej niewiadomej (brak informacji co się stało), byli gotowi na wszystko, jednak… Po dotarciu na miejsce okazało się, że nikogo i niczego nie ma. Ot, taki mały troll.
Po takiej sytuacji EENA stwierdziła, że Apple, Samsung i inni producenci, powinni skonsultować funkcjonowanie automatycznych systemów powiadamiania. Nie chodzi o to, że jest to coś złego, tylko o to aby unikać takich sytuacji. Przecież w tym przypadku wykorzystano niepotrzebnie jeden zespół ratowników, co mogło zaważyć na czyimś życiu. Ciekawe co zrobi Apple, bo jak dla mnie, jest to istotny problem.
Przyznam szczerze, że coraz bardziej przekonują mnie te „Watche”. Cieszy mnie fakt, że potrafią ratować życie, czego przykładem jest kilka historii krążących po internetach.
A teraz offtop – na sobotę planuję opisać trochę mojego iMac G3 z 2003 roku. Udało mi się go uruchomić i przyznam szczerze, że jest to niezła zabawa. Będą zdjęcia oraz informacje na temat działania aplikacji.
Zapraszam do obserwacji iTips.pl, bo będzie warto 🙂
